Czy maska do biegania jest nam potrzebna?

Zaczął się sezon grzewczy, częściej jako środek transportu wybieramy samochody, co wiąże się niestety ze zwiększeniem emisji spalin, gazów trujących. Jednym słowem – smog. Dosyć popularne ostatnio zjawisko, jednakże zabarwione mocno pejoratywnie. Na smog najbardziej narzekają mieszkańcy miast i większych miejscowości, na osiedlach domków jednorodzinnych, gdzie właściciele ogrzewają mieszkania np. węglem. Świadomość społeczeństwa w temacie smogu jest coraz większa. Wiadomo, że aby żyło nam się lepiej, w czystym środowisku, musimy pracować na to latami, ale również i wspólnie.

Każdy powinien być w to zaangażowany. Smog może być sporym problemem dla osób, które uprawiają sport. Nie od dziś wiemy, że podczas wysiłku fizycznego zwiększa nam się tętno, oddychamy „szybciej”, co niesie za sobą wdychanie niestety większej ilości trujących substancji. Rozwiązaniem i pomocą może być maska do biegania, które w pewnym stopniu skutecznie przefiltruje i dostarczy naszemu organizmowi czystsze powietrze. Na rynku mamy dostępnych wiele ofert z maskami do biegania, które np. posiadają wymienne filtry, hamujące zanieczyszczenia, tak by nie dostały one nam się do płuc. Ponadto często takowe maski mają ciekawy i interesujący design, dzięki czemu możemy czuć się w nich komfortowo, ale i także stylowo i modnie. Myślę, że warto sięgnąć po maskę do biegania, jeśli rzeczywiście uprawiamy sport w miejscowościach szczególnie narażonych na problem smogu. Zdrowie jest najważniejsze i osoby uprawiające sport własnie dla poprawy jakości życia to robią, więc nie warto, aby smog zniweczył nasze wysiłki.